...by wyjść na świat jako nowa jakość!
Natura ludzka jest zmienna. Natura ziemi i cyklów w niej się przejawiających jest stała i niezależna.
Niezależnie czy nam się to podoba czy nie, w naszym umiarkowanym klimacie jest, było i będzie...umiarkowanie.
Umiarkowanie ciepło, zimo. Umiarkowanie słonecznie i pochmurnie. Zaciekawił nas fakt, który jest wynikiem obserwacji natury. Zauważyliśmy, że już gdzieś w połowie lutego ziemia, niejako zaczyna się „odradzać”. Zaczyna powoli żyć.
Pierwsze przebiśniegi. Więcej słońca. Drzewa inaczej szumią i powietrze jest inne. Okazuje się, że właśnie w połowie lutego natura zaczyna emanować na nowo (jak to jest cyklicznie) świeżą energią, która spała sobie w okresie zimy, by wyjść na świat jako nowa jakość.
Gdzieś w granicy 13 lutego w naturze, w lasach, górach oraz niemiejskich aglomeracjach, widać ożywienie. Ptaki, zwierzęta, robaczki zaczynają swoją aktywność powoli i skutecznie budząc się do swoich ważnych działań życiowych.
Fauna i flora rozpoczynają nowy cykl, który my nazywamy wiosną. Tak, już w połowie lutego zaczyna się wiosna! To nie końcówka marca jest okresem gdzie ziemia budzi się do życia. Okolica 22 marca jest okresem gdzie natura już dawno nie śpi. To tylko ta data 22 marzec miesza nam w realiach. Co ciekawe wg Tradycyjnej Medycyny Chińskiej i jej „kalendarza”, to właśnie połowa lutego jest początkiem wiosny.
Więc wyjdź w teren już dziś i sam się przekonaj czy w naturze istotne są liczby, czy istotny jest wyraz energii jaki aktualnie dominuje w środowisku. Świętujmy zatem wiosnę podwójnie lub dwa razy : raz w lutym i raz w marcu. Co by nie! U nas wiosny nigdy za mało i niezmiennie cieszymy się ze zmienności - bo rozwój jest pozytywny :)
