Klasyczna podróż do świata reklamy – czyli nasza wizyta na RemaDays 2019.
Niby rutynowo jak to bywa z roku na rok, nasza brygada firmowa odwiedziła targi reklamy Rema Days koło Warszawy. Wyjazd niby służbowy, jednak oscylował bardziej po orbicie koleżeńskich spotkań ze znanymi personami z branży w której łączą nas relacje wieloletnie, a wychodzące poza poziom biznesowy. Tak, tak – wszyscy tu lubimy gadgety i się na nich znamy. Poniekąd będąc na bieżąco z nowymi innowacjami z całego świata, raczej nastawieni sceptycznie, zawieszaliśmy oko na prezentacjach targowych. Jak dla nas – czyli osób z wieloletnim stażem, przebywanie w takich okolicznościach nie jest niczym
nowym czy zaskakujący… a jednak działo się, oj działo. Atmosfera, którą stworzyli znajomi oraz nowo poznane postaci świata reklamy, nadzwyczaj naładowała nas energią. Mało tego. Teraz już oficjalnie musimy się przyznać – najpierw po ciuchu w kuluarach, między sobą to zrobiliśmy. Po ochłonięciu oficjalnie nadajemy komunikat : są nowe, innowacyjne, ciekawe, rozwojowe gadgety, których do czasu wizyty pod stolicą nie znaliśmy i które od powrotu trzymaliśmy w tajemnicy. Rzecz numer dwa to kooperacje, które powstały i które stworzą ciekawe działania na rzecz rozwoju Podarowane.pl. Musieliśmy się oswoić z tym i
z tamtym, by o tym napisać. Z lekkim rumieńcem na policzkach będziemy wprowadzać nowe rozwiązania w obieg naszej firmy, najpierw jako zajawkowa prezentacja, a następnie fizycznie – tak, by zmysły mogły je poznać, a klient wykorzystać w najlepsze. Ups, przecież już nowe gadgety prezentujemy na naszej stronie internetowej. Ale ten czas szybko płynie…
Wnioski nasunęły się same. Do niedawna byliśmy małą ekipą, która miała marzenie by zwojować branżę, a teraz jest nas dużo więcej i pomimo codziennie zbieranego doświadczenia, chcemy realizować coraz to nowsze marzenia. Nasz „gifts world” się poszerza. Dobrze że z wystawcami z całego świata można było nawiązać relacje, że są takie miejsca i dni w roku gdzie interakcje biznesowe wychodzą poza granicę multimedialną. Kluczową sprawą tych targów, w tym roku, dla naszej firmy było popchnięcie naszych ideologii biznesowych na konkretne horyzonty. To dzięki ludziom, którzy tworzą światek reklamowy, branża ta ma ogromne znaczenie ekonomiczne oraz praktyczne na świecie. Jesteśmy częścią tego całego pozytywnego zamieszania i jeśli na „początku był
chaos”, to w opozycji do niego rozwinęliśmy się my jako struktura spajająca ludzi aktywnych, lubiących swoje zajęcie i kochających życie... Takie wnioski się nasuwają po powrocie z Rema Days. Dobrze jest dostrzec, że jest się częścią pewnej ważnej całości, ale na tyle indywidualną by robić to co się robi z własnym akcentem i stylem. Jak to wspomniano o nas po targach - „klasa”.