Mało kto posługuje się już teraz gotówką. No dobra, może Japonia ale wynika to z ich kultury. Większość z nas jednak używa wirtualnych pieniędzy. Przelewy, bankomaty, karty płatnicze, kredytowe. Płatności zegarkiem, kciukiem czy skanem z oka… szok.
Żyjemy zatopieni w zupie elektromagnetyzmu i innych fal jak wi-fi. Nie widzimy ich, ale czuć ich wpływ. Karty płatnicze to teraz standard. Są miejsca i sytuacje gdzie posiadając gotówkę nic nie zdziałamy – nie wymienimy jej na usługę czy produkt. Only Card Pays!
Działanie kart płatniczych jest oparta na indukcji elektromagnetycznej. Cewka karty płatniczej jest uruchamiana podczas zbliżenia do czytnika na odległość ok. 5 cm od cewki terminala. Modulowany jest sygnał, za pomocą którego karta wysyła niezbędne dane do przeprowadzenia transakcji – mowa o numerze karty, dacie jej ważności oraz specjalnym kodzie autoryzującym transakcję.
Skoro karta tworzy pole przesyłu danych w odpowiednim środowisku (cewka + czytnik = pole z danymi), to jest też możliwe sczytanie danych z karty nie tylko przez terminal płatniczy. Dane mogą polecieć w nieodpowiednie miejsce. Dlatego należy być ostrożnym, bo taka sytuacja może mieć miejsce, a utracone dane mogą trafić w niepowołane ręce.