Celem życia jest życie samo w sobie. Po prostu. To duży cel dotyczący nasz wszystkich. Ale by nie było tak jałowo, każdy duży cel zawiera też w sobie podpunkty. Cele mniejsze. To one potrafią napędzać nas, ludzi, do działania. Potrafią być motywatorem do realizacji różnych projektów, do spełniania marzeń czy zadość uczynienia dręczącej nas ciekawości.
Bo my, ludzie, jesteśmy ciekawscy – mamy to w naturze, dostaliśmy taką cechę wraz z całym pakietem życia.
Uwielbiamy doświadczać tego, co jest przyjemne, znane oraz nie bardzo lubimy doświadczać nieznanego nam, nowego. Tak mówi umysł – nie znasz to zostaw. Serce jednak podpowiada, by brnąć w nieznane, w nowe...bo jesteśmy ciekawi doświadczeń. To one budują naszą wiedzę o świecie oraz o nas samych przede wszystkim. Paradoks życia – idź w dyskomfort dla komfortu.
Człowiek nie wie, na jak wiele go stać, dopóki nie stanie twarzą w twarz w sytuacji w której będzie wręcz zmuszony się sprawdzić. Nie wiemy gdzie są nasze granice, jakie szerokie mamy możliwości.
Wiedza przychodzi wraz z doświadczeniem jeśli umiemy wyciągać wnioski z danych przeżyć.
My, jako ekipa firmowa realizujemy się nie tylko w pracy, bywa że całą gromadą ruszamy po wspólne mniejsze cele. Skoro zima sprzyja wędrówką w skrajnie „ekstremalnych” warunkach, jest to dobry moment na sprawdzenie siebie w doborowym towarzystwie.
Każdy z nas inny, każdy swój i każdy ciekawy.
Zorganizowaliśmy sobie wycieczkę pieszą w górach. Nasz cel był prosty: cały dzień na szlaku górskim. Wyjście z komfortu w dyskomfort, by przypomnieć sobie zimę w pełni, wzmocnić organizm i przeżyć coś... zwyczajnie niezwykłego.
Wędrówka po Beskidzie Żywieckim z przerwą w schronisku. Od świtu do zmierzchu.
Jak to powiedział Walt Disney:
„Różnica pomiędzy sukcesem a porażką leży zazwyczaj w niepoddawaniu się.”
Spędziliśmy świetny czas i zrealizowaliśmy mini cel, który zbudował nam nieco charakter na „plus”. Jak w pracy:
zawsze dajemy radę i działamy sprawnie. Tak samo „in real live”. Lubimy wycieczki – to one poszerzają nasze horyzonty. Dziś brnęliśmy w śniegu po pachy, gubiliśmy szlaki, wędrowaliśmy dzielnie przy bardzo niskiej temperaturze... popijaliśmy herbaty z termosów…
Daliśmy radę. Zawsze dajemy.
Ekipa Podarowane.pl
